Historia
W pięknym roku 2015 trzech piwowarów domowych, członków Poznańskiej Loży Piwnej, postanowiło realizować swoje szalone pomysły na większą skalę. Optymalnym rozwiązaniem okazało się założenie inicjatywy kontraktowej, zwanej dla niepoznaki browarem. Tak zaczyna się nasza opowieść. Po intensywnych poszukiwaniach, uwarzyliśmy naszą pierwszą warkę w browarze w Kamionce, należącym do grupy Browar Czarnków S.A. Był to Dybuk – dziś jedno z najbardziej rozpoznawalnych piw naszego autorstwa. Premiera naszego żytniego porteru z dodatkiem łuski kakaowca oraz soli miała miejsce w ś.p. pubie Setka w Poznaniu 12 grudnia 2015 roku. Od tej pory świat kraftu miał już nigdy nie być taki sam. Systematycznie staramy się wcielać w życie to, co przychodzi nam do głowy, nie idąc na kompromisy i często podążając pod prąd panujących trendów. Przez te kilka lat wypuściliśmy na rynek ponad 40 różnych piw, zdobyliśmy kilka nagród i wyróżnień, zwiedziliśmy całą Polskę i trochę Europy, a także wyspecjalizowaliśmy się w konkretnych stylach. Uwielbiamy mocne, ciemne piwa leżakowane w dębowych beczkach po destylatach takich jak bourbon, whisky, rum czy wino. Oprócz tego kochamy kwasy, a więc kilka razy do roku próbujemy czarować Wasze kubki smakowe napojami przypominającymi świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Lubimy też, rzecz jasna, dobre IPA i mocne wędzonki. Wszystko to znajdziecie w naszym portfolio, choć nie zawsze, gdyż…
Misja
Nie mamy stałej oferty! Wszystkie piwa dostępne są na zasadzie sezonowej i – choć najbardziej popularne pozycje powtarzamy co jakiś czas – naszą główną siłą napędową są nowe pomysły, eksperymenty i szukanie ciekawych rozwiązań. Nie lubimy nudy, monotonii i stania w miejscu. Walczymy z podejściem inżyniera Mamonia z kultowego filmu Rejs. To, co piękne w krafcie, to ciągła zmiana, płynna rewolucja. Każdego dnia chcemy odkrywać coś nowego, dawać nowe owoce naszego twórczego fermentu, zadziwiać, zaciekawiać, a może nawet szokować? Nie idziemy na kompromisy, lecimy grubo albo wcale.
Pragniemy nie tego, abyście pokochali konkretne piwo, ale naszą wizję. Kupując produkt Browaru Golem nie patrzcie na tę jedną butelkę. To tylko mały element całości. Bierzcie nas garściami. Zapnijcie pasy i wyruszcie z nami w szaloną podróż po palecie smaków.
Artur, Michał i Sebastian